Przed Wami, bez zbędnego wstępu – Magdalena Anna Maria Drzumska!
Wywiady z Językowymi Siłaczami swoją premierę mają co piątek w grupie Językowa Siłka na Facebooku. Wywiad z Magdaleną ukazał się oryginalnie w tym miejscu i tam też miała miejsce dyskusja członków naszej społeczności dotycząca tej rozmowy.
Opowiedz nam swoją językową historię – jakich języków się uczysz i dlaczego?
Uczę się angielskiego, niemieckiego, włoskiego, hiszpańskiego, a niedawno rozpoczęłam przygodę z francuskim.
Angielski to język, którego naukę rozpoczęłam najwcześniej, ale na początku nie darzyłam go szczególną sympatią, ponieważ rodzice zmuszali mnie, żebym chodziła na korepetycje do cioci anglistki, która aż nadto uwielbiała wykładać mi zasady użycia różnych czasów, co jedynie wywoływało we mnie znudzenie i poirytowanie. Ten język polubiłam dopiero pod koniec podstawówki i w gimnazjum, gdyż na lekcjach dużo rozmawialiśmy po angielsku i dlatego teraz nie mam żadnych barier w mówieniu, mimo że zdarzają mi się błędy.
Kolejnym językiem był niemiecki. Jego naukę rozpoczęłam w 4. klasie szkoły podstawowej i nie był to przedmiot obowiązkowy, chodziłam z własnej woli. Moja pierwsza pani od niemieckiego była bardzo sympatyczna, ale jedyne czego się nauczyłam z jej lekcji to piosenki o powitaniach i o czynnościach codziennych, których melodie i tekst pamiętam do dziś. Jeśli chodzi o naukę tego języka w gimnazjum i technikum to również nie wspominam tego dobrze. Lekcje polegały na nauce pojedynczych słów, dostawaliśmy kartki z tabelkami odmian rodzajnika, a nawet nie ćwiczyliśmy owej odmiany na konkretnych przykładach.
Zapisałam się na studia tłumaczeniowe z językami angielskim i niemieckim. Wtedy zdałam sobie sprawę, że przecież mimo mojej nauki niemieckiego od 4. klasy szkoły podstawowej ja nie potrafię się płynnie wypowiedzieć, a nagrania w tym języku to dla mnie niezrozumiały bełkot, za to byłam ekspertem od szyków zdań i przypadków (hehe). Dopiero na studiach poczułam się pewniej w języku niemieckim i miałam więcej okazji, aby używać go w praktyce.
Moim kolejnym językiem jest język włoski. Jego naukę rozpoczęłam w wieku 20 lat z kursem podstawowym Edgarda, jednak nie chciałam już popełniać tego samego błędu, co wcześniej, i zostawać ekspertem gramatyki, który nie rozumie tego, co słyszy, ani nie potrafi się wypowiedzieć, dlatego uczyłam się z filmików na Youtubie, czatowałam po włosku, słuchałam piosenek, czytałam krótkie teksty.
Następnym językiem był hiszpański, jego naukę rozpoczęłam 2 lata temu. Najwięcej podstaw nauczyłam się z aplikacją Wilingua, rownież uczyłam się z Youtube’a i czytałam teksty. Byłabym zapomniała, oczywiście uczyłam się wszystkich tych języków z Duolingo.
Obecnie hiszpański jest językiem, w którym mam najwięcej okazji do poczatowania, bardzo mi łatwo znaleźć partnerów do rozmowy, którzy nie chcą tylko flirtować, ale po prostu poćwiczyć język. O francuskim jeszcze nie mam za wiele do powiedzenia, na razie uczę się z kursu podstawowego Edgarda, poznaję podstawy odmiany czasownika. Oglądam filmiki na Youtubie i mam zamiar wprowadzić pisanie krótkich tekstów w tym języku.
Jakie są Twoje ulubione metody nauki języków? Jak w tym momencie wygląda Twoja nauka?
Najbardziej lubię uczyć się z kanałów na Youtubie, najszybciej uczę się poprzez przepisywanie. Nic mi nie daje takie zwykle czytanie podręcznika, im więcej przepisuję, tym szybciej się uczę. Na początku przepisuje słówka do zeszytu i tworzę z nimi zdania, a później przepisuję je jeszcze do Quizleta i uczę się ich za pomocą tej aplikacji.
A jakie są w tym momencie Twoje największe językowe zagwozdki? Z czym masz problemy, jak starasz się sobie z nimi radzić oraz w czym inni Siłacze mogliby Ci pomóc?
Po pierwsze, jestem introwertykiem, dlatego mam problem z ćwiczeniem mówienia; staram się sobie to rekompensować pisaniem, ale wiem, że wtedy nie mam jak ćwiczyć wymowy. Nie potrafię mówić sama do siebie w języku obcym, bo czuję się jakbym cierpiała na schizofrenię lub inne zaburzenie osobowości. Kolejnym problemem jest brak pomysłu na połączenie nauki kilku języków. Teraz mam zamiar skupić się tylko na francuskim, ale jednak nie chciałabym zapomnieć tamtych języków i cofnąć się w poziomie.
Powiedz coś więcej o sobie – czym się zajmujesz w życiu? Co jest dla Ciebie ważne? Jakie masz pasje, co Cię inspiruje?
Obecnie nie pracuję na żadnym etacie. Udzielam korepetycji z angielskiego i niemieckiego. Najpóźniej od wakacji chciałabym już podjąć pracę, bo w przyszłości chciałabym się wyprowadzić z mojego miasteczka, gdzie niestety nie ma żadnych perspektyw. Nie lubię niczego planować, bo życie samo pisze swoje scenariusze i najczęściej spotyka nas to, czego się kompletnie nie spodziewaliśmy, dlatego nie warto przysparzać sobie rozczarowań. Moją kolejną pasją jest śpiewanie, ale śpiewam na razie tylko w domu, bo nie mam za bardzo okazji udzielać się publicznie.
Czy chcesz przekazać Językowym Siłaczom coś jeszcze od siebie?
Radziłabym zrobić sobie kubek mocnej kawy, jeżeli nie chcecie zasnąć, czytając te wywody.