Ahoj miłośnicy czeskiego! Zapraszam do przeczytania recenzji książki, która jest skierowana właśnie do Was. Sprawdźcie, czy „Powiedz coś po czesku! Igraszki językowo-literackie” to pozycja, po którą warto sięgnąć.
Czeski? Nie za łatwy?
To właściwie przypadek, że to ja piszę o „Igraszkach”. Moje doświadczenia językowe zamykają się w obrębie trzech języków, które są zupełnie inne od czeskiego – niderlandzki (studia), angielski (praca) i włoski (kurs). Ale jednak jest z mojej strony jakieś nieśmiałe zainteresowanie tym językiem, bo gdy Patryk wyszedł z inicjatywą Język w Rok, lobbowałam za tym, aby wybrał właśnie czeski. Chyba się tego nie spodziewał, bo zapytał: „Czeski? Nie za łatwy?”. No tak, właściwie chyba łatwy. Miły, lekki i przyjemny. I śmieszny! Jak pisać igraszki językowe, to tylko o czeskim. Wyobrażacie sobie igraszki niemieckie? No właśnie!
O autorze „Powiedz coś po czesku!”
To przejdźmy teraz do tych „Igraszek”. Zacznę od przedstawienia ich twórcy, bo warto. Autorem książki jest prof. Jacek Baluch – tłumacz literatury i popularyzator kultury czeskiej, emerytowany wykładowca Uniwersytetów Jagiellońskiego i Opolskiego, ambasador Polski w Pradze w latach 1990-1995. Autor przekładu „Lokomotywy” Tuwima na język czeski. Wybitny autorytet wśród bohemistów. Książka „Powiedz coś po czesku!” została wydana w 2018 roku przez wydawnictwo naukowe Universitas. Autor skonstruował ją na kształt quasi-słownika, który łącznie z przedmową i wykazem źródeł liczy nieco ponad 200 stron małego formatu. Kiedy otworzyłam przesyłkę z książką, pomyślałam sobie, że to książka na jeden wieczór.
Groch z kapustą
Ale to jednak książka na kilka wieczorów. W środku jest bardzo dużo informacji – z zakresu literatury, językoznawstwa, historii, sztuki… Ta książka wypełniona jest opisami, historiami i anegdotami. Potwierdzam słowa z opisu na okładce – treść tej książki to naprawdę Cicer cum caule („groch z kapustą”). Ale ten groch z kapustą może smakować. Zwłaszcza bohemistom, którzy szukają źródła informacji o języku czeskim i czeskiej kulturze, a także osobom, które lubią igraszki językowe na naprawdę wysokim poziomie.
Igraszki?
W tej książce znajdziemy rdzenie, oboczności i sonanty. Poza tym są tam też limeryki, czterowiersze i aliteracje. Wiele postaci (historycznych i fikcyjnych), dużo wątków autobiograficznych, sporo dat, a przy tym odniesienia do wydarzeń i opisy zjawisk językowych. I choć mam filologiczny umysł i Mamę, która z pasją pisze wiersze, a poza tym lubię zaglądać do słowników, to przyznam szczerze, że ta książka chyba nie tyle była dla mnie językową igraszką, co bardziej językowym wyzwaniem. Ale to chyba dobrze, bo wiem, że nasza społeczność pełna jest osób żądnych językowych wyzwań.
Powiedz coś po czesku! Ale co?
W książce prof. Balucha można znaleźć nie tylko objaśnienia słów (np. Divadlo, Jeptiška, Láska, Levoboček), ale także igraszki inspirowane tytułami (np. Nesnesitelná lehkost bytí, Ostře sledované vlaky, Parta brusiče Karhana), a nawet całymi zdaniami (Proletáři všech zemí, spojte se!, Se Sovětským svazem na věčné časy!). Część haseł jest obecna w mojej świadomości językowej od zawsze (Dobrý voják Švejk, To se nevrátí…), ale zdecydowana większość to słowa i wyrażenia, o których wcześniej nic nie wiedziałam. W środku książki znajdziemy też odpowiedniki polskiego chrząszcza w Szczebrzeszynie. Próbowałam wymówić. Było ciężko!
Lokomotiva
Co urzekło mnie w tym wyzwaniu najbardziej? Fragment dotyczący słowa Lokomotiva, w której autor opisuje historię powstania przekładu wiersza Tuwima. Przekład to moja bajka. Ta historia pokazuje, przed jak wieloma dylematami stoi tłumacz literatury, gdy tworzy własny przekład. Popularyzacja literatury to dla mnie sztuka. Cieszę się, że jest ktoś, dzięki komu ten wiersz trafił do dzieci w praskich przedszkolach. Podobały mi się też objaśnienia „słów zdradliwych”, czyli tych, za które Polacy lubią ten język najbardziej. Jeśli więc mielibyście ochotę się dowiedzieć, co znaczą te wszystkie śmieszne czeskie słówka, zdecydowanie polecam sięgnąć po „Igraszki”.
Książkę „Powiedz coś po czesku! Igraszki językowo-literackie” można zakupić na stronie wydawnictwa Universitas w wersji tradycyjnej lub cyfrowej (link).
A jeśli szukacie więcej inspiracji do nauki języka naszych południowych sąsiadów, zapraszamy do naszego czeskiego kącika!
Marta Jarzębowska
jezykniderlandzki.pl