Hen na północy, tam gdzie spotkać można dziko biegające renifery, uśpione trolle, fiordy do połowy kontynentu i góry wyrastające wprost z oceanu. Tam właśnie jest Norwegia. Przepiękny kraj. Surowy, naturalny, zimny, a jednocześnie bardzo gościnny.
Norwegia – tu gościnność jest zupełne inna niż ta, do której się przyzwyczailiśmy. Nikt tu nikogo nie rozpieszcza, nie podaje herbatki, nie wyprawia wystawnych przyjęć na dzień dobry. Nie.
Gościnność Norwegii polega na całkowitej swobodzie. Każdy mieszkaniec jest tu u siebie, do niego należą rzeki i lasy, ptaki, drzewa, parki, ścieżki i polany. Każdy ma się tu czuć jak u siebie w domu. Jest to gościnność wymagająca, bo w zamian oczekuje odpowiedzialności i przestrzegania zasad. Dając ci dostęp do wszystkiego, oczekuje, że zadbasz o to jak o swoje.
Powszechne prawo własności
Na początku tak duża doza samodzielności może wprawić zwykłego Europejczyka w zakłopotanie, może wydawać się, że Norwegia chłodno cię przyjmuje, że nie jesteś tu mile widziany. Nic bardziej błędnego.
Spotkasz tu wielu pozytywnych ludzi, nie będziesz z góry oceniany ani zaszufladkowany. Nikogo nie obchodzi twój tatuaż ani wystrzępione spodnie. Nie ma to przecież wpływu na twoja prawdomówność czy uczciwość, a umiejętność wyrażania siebie zostanie potraktowana jako twój atut.
Język to możliwości
I jeszcze jedno. Wszyscy w Norwegii mówią po angielsku… To prawda, zostaniesz zrozumiany i uzyskasz informacje, jednak do prawdziwej, szczerej rozmowy potrzebujesz nauczyć się norweskiego. Oczywiście jest wielu dobrze wykształconych miastowych, którzy chętnie rozmawiają po angielsku, ale to nie jest to.
Gorąco zachęcam cię do nauki norweskiego. To niesamowite zanurzyć się w kulturze innego kraju. Nawet reklamy w telewizji czy na billboardach dużo mówią o mentalności mieszkańców, inaczej tego nie poczujesz. Naucz się języka chociaż na poziomie A2, a zaczniesz doświadczać prawdziwych spotkań z Norwegią.
Językowa Norwegia
Zapewne słyszałeś, że ile miast w Norwegii, tyle dialektów. Tak to prawda, ale niech cię to nie zniechęca. Dialekty to zupełnie naturalne zjawisko obecne we wszystkich językach. Mamy to w polskim, jest w angielskim, francuskim, niemieckim… Kiedy nauczysz się jednego dialektu (polecam bokmål – język urzędowy), dogadasz się niemal z każdym Norwegiem, chociaż czasem zajmie ci to trochę więcej czasu i energii.
Na naszej stronie znajdziesz mnóstwo ciekawostek i wskazówek o języku norweskim. Pokażemy ci, od czego zacząć, jak szlifować to, co już umiesz, i dlaczego warto podjąć ten wysiłek.
Witam cię na zakładce o norweskim i zapraszam do zanurzenia się w głębi złożoności tego języka, odkrycia innego świata i zadomowienia się na zimnej, niedostępnej, a jakże pięknej Północy.
Teresa
Blog o norweskiej gramatyce
Cześć, tu Patryk. Założyciel Językowej Siłki! Zachęcam Cię gorąco do zasubskrybowania kanału Język w Rok. Dzięki temu nie przegapisz żadnych nowości jeśli chodzi o moje wskazówki oraz językowe eksperymenty i wyzwania! 😉
Poniżej film na temat języków północy!
Skoro interesują Cię materiały o Norwegii, bardzo możliwe, że poniższe artykuły Językowej Siłki również mogą okazać się dla Ciebie wartościowe (kliknij tytuł, aby przejść do tekstu):
Piękny wstęp do rozważań na temat tego niezwykle ciekawego kraju (i języka!). Mówiąc po szwedzku jestem w stanie zrozumieć ogólny sens wypowiedzi norweskiego. Myślę, że Norweg ma podobnie i ze szwedzkim i z duńskim, co jest kolejnym atutem w przypadku nauki tego języka.
A co do samego kraju: jedna z perełek na mapie Europy – zdecydowanie!