Business English – zagadnienie nieco enigmatyczne, choć doskonale znane uczącym się języka angielskiego. Jest to jeden z najczęstszych celów nauki, zaraz obok umiejętności swobodnej komunikacji. Doszkolenie się w business English ma nam pomóc w otrzymaniu awansu, zmianie pracy lub po prostu w bezproblemowym posługiwaniu się językiem w pracy.
Prawda jest taka, że zagadnienie business English jest tematem tak obszernym, że czasem nie wiadomo, od czego zacząć i jak się do tego zabrać. Ten artykuł ma na celu wprowadzić Cię w świat business English i naprowadzić na odpowiednią drogę. Podzieliłam artykuł na trzy etapy, dzięki którym będzie Ci łatwiej określić, co tak naprawdę jest Ci potrzebne.
Etap 1: Co się kryje za pojęciem business English? Co to w ogóle znaczy?
Pojęcie business English stało się tak powszechne, że zaczęto podpinać pod nie słownictwo z innych branż, takich jak finanse, technologia czy logistyka. Business English nie jest wyłącznie zbiorem słówek związanych z ekonomią, nie jest to też stricte angielski biznesowy. Jest to po prostu angielski branżowy – taki, którego używamy w pracy.
Najważniejsze, o czym należy pamiętać, to fakt, że języka nie da się jednoznacznie sklasyfikować, podzielić. Różne jego kategorie i rodzaje nakładają się na siebie i niemożliwa jest komunikacja z użyciem tylko jednej jego odmiany. Priorytetem powinna zawsze być ogólna poprawność językowa, która również świadczy o naszym profesjonalizmie. Należy zatem pamiętać, że zanim zaangażujemy się w business English, warto również znaleźć przestrzeń na kształcenie ogólnych kompetencji językowych.
Angielski branżowy to słownictwo lub frazy charakterystyczne dla danej branży. Gramatyka, ortografia czy wymowa to zazwyczaj uniwersalne zasady, które nie ulegają zmianie, gdy zmieni się temat rozmowy. Jeśli czujesz się komfortowo i sprawnie w komunikowaniu się po angielsku, to dobry moment, by skupić się na wzbogaceniu takiego właśnie słownictwa.
Tak jak wspomniałam wcześniej, business English to niezwykle obszerne pojęcie. Aby przygoda z branżowym angielskim była praktyczna i skuteczna, trzeba doprecyzować, na czym dokładnie nam zależy. Najlepiej szukać materiałów od nazwy branży, bądź zgodnie z tym, co jest naszą pracą, na przykład: business negotiations vocabulary, financial English, English for logistics i tak dalej.
Etap 2: Jak przygotować się do użycia branżowego języka w praktyce?
Warto pamiętać, że angielski w miejscu pracy to nie tylko wiedza, jak coś powiedzieć, ale co można powiedzieć, a czego lepiej unikać. Wszystko zależy od środowiska. Czy firma to totalny miszmasz kulturowy? Prawdopodobnie ma ona gotowe rozwiązania dotyczące etykiety, które ułatwią komunikację. A może współpracujesz z Anglikami lub osobami z innych krajów? Warto poczytać, dopytać się, na co trzeba uważać. Przykładowo, dobrze jest wiedzieć, będąc w kontakcie z Anglikami, że na: „Are you alright?” jedyną słuszną odpowiedzią jest: „I’m fine”, a w gotowym mailu warto dodać gdzieniegdzie „please”, aby wiadomość nie sprawiała wrażenia oschłej lub nieuprzejmej.
Rozmowa rekrutacyjna
Podczas przygotowywania się do rozmowy o pracę standardowo polecam zrobienie sobie notatek o firmie (chociażby na podstawie ich strony internetowej). Wypisz słowa klucze, frazy, które są charakterystyczne dla branży i twojego potencjalnego miejsca pracy.
Zawsze jednak będzie istnieć prawdopodobieństwo, że rekruter nas czymś zaskoczy, lecz są pewne kwestie, które warto sobie przemyśleć i zaplanować odpowiedź. Pomóc Ci w tym może artykuł Your Ultimate Guide to Answering the Most Common Interview Questions omawia 50 najczęściej zadawanych pytań podczas rozmów o pracę oraz sugeruje, o czym dobrze pamiętać, gdy musimy na nie odpowiedzieć.
Pamiętaj też o umiejętnościach miękkich (soft skills). Poza twoim doświadczeniem, kompetencjami i wykształceniem liczy się też pierwiastek ludzki, który nieraz jest ważniejszy od umiejętności twardych. Zajrzyj na stronę The Balance Careers, gdzie znajduje się lista i opis poszczególnych soft skills, i zastanów się, które z nich opisują Ciebie.
Jeśli natomiast nie czujesz się pewnie w gąszczu tajemniczych korporacyjnych akronimów i skrótów, to wpis 50 Business English Acronyms And Abbreviations You Must Know rozwieje wątpliwości.
Etap 3: Jak radzić sobie z branżowym angielskim w pracy? Gdzie szukać pomocy?
No dobrze, a co jeśli jesteś w pracy i codzienną komunikację utrudniają Ci braki w języku angielskim? Poza codzienną praktyką języka dobrze jest po prostu… do granic możliwości ułatwiać sobie życie.
Poprawność gramatyczna
Jeśli problemem jest dla Ciebie dopilnowanie, aby treść maila lub prezentacji była poprawna gramatycznie, skorzystaj z rozszerzenia przeglądarki typu Grammarly lub LanguageTool. Te programy całkiem dobrze radzą sobie ze znajdywaniem błędów gramatycznych i sugerują poprawki interpunkcyjne czy ortograficzne.
Uwaga! W niektórych firmach te rozszerzenia są zakazane. Dopytaj, zanim je zainstalujesz.
Kontekst użycia
Częstym problemem w posługiwaniu się językiem branżowym nie jest nieznajomość słowa, które można znaleźć w słowniku, lecz wątpliwości dotyczące poprawności całego zdania lub frazy. Można temu zaradzić korzystając ze stron, takich jak Linguee czy Context Reverso, gdzie można wkleić w wyszukiwarkę całą frazę, a strona pokaże Ci fragmenty tekstów z Internetu, w których została użyta taka sekwencja słów.
Szablonowe wypowiedzi
Twórz szablony. Każda praca ma pewne elementy, które się stale powtarzają. Na pewno zdarzyło Ci się kiedyś wysłać kilka niemal identycznych maili, które różniły się tylko informacjami osobistymi czy wartością liczbową. Utwórz sobie personalny dokument, z którego będzie można kopiować frazy lub zdania, które są poprawne, jasne i profesjonalne. Mając pewność, że są poprawne, nie będziesz się tak stresować komunikacją w języku angielskim.
Przykład z życia wzięty. Osoba pracująca w branży transportowej często musi radzić sobie z wszelkiego rodzaju opóźnieniami, odwołaniem załadunków czy wypadkami na drodze. Może wypisać sobie wszystkie potencjalne niepowodzenia, które mają miejsce. W szablonie umieści też zdania typu: „nie mamy wpływu na opóźnienie procesu dostawy”; „załadunek został zaplanowany na…” czy „dokonamy wszelkich starań, aby transport odbył się pomyślnie”.
Praca potrafi być stresująca. Nie dokładaj sobie nerwów niepewnością co do poprawności językowej.
Całkowite zanurzenie w business English
Otaczaj się językiem. Jeśli pracujesz zdalnie i masz mniej okazji, by podsłuchać rozmowę kolegów lub zapisać sobie, jak rozmawia przez telefon koleżanka z biura, zadbaj o kontakt ze słownictwem branżowym w inny sposób. Dołącz do anglojęzycznych grup na Facebooku poświęconych tematyce twojej pracy, obserwuj, czytaj wpisy. Znajdź profile w mediach społecznościowych, których twórcy piszą o tym, czym się zajmujesz. Rozejrzyj się, podpytaj, czy nie ma dostępnego magazynu specjalistycznego, z którego mógłbyś/mogłabyś nauczyć się czegoś nowego.
Słowo o książkach do nauki business English
Na rynku znajdziesz wiele pozycji, które mogą pomóc Ci udoskonalić twój branżowy warsztat. Pamiętaj tylko, że im więcej mamy do wyboru, tym trudniej od czegoś zacząć. Radziłabym na samym początku rozejrzeć się w Internecie, a dopiero po oswojeniu się z tematem poszukać książki, która może wspomóc twoją naukę. Warto sięgnąć po taką książkę, w której znajdziesz tematy bliskie twojej branży, i zacząć od tych rozdziałów. Jeśli natomiast potrzebujesz podszkolić się ze słownictwa rekrutacyjnego, zacznij od niego.
Trzeba jednak zaznaczyć, że angielski branżowy to niezwykle obszerny, ale też żywy temat. Zmienia się bardzo szybko, ponieważ rozwija się technologia i biznes, pojawiają się więc nowe rozwiązania i nowe zjawiska. W związku z tym należy brać pod uwagę fakt, że takie książki też się starzeją. Być może zakurzony egzemplarz sprzed 10 lat, który znajdziesz w głębi szafy, nie będzie dobrym wyborem.
A jeśli zupełnie nie wiesz, od czego zacząć…
… polecam Ci podręcznik Angielski w tłumaczeniach. Business wydawnictwa Preston Publishing. Jest on podzielony na trzy części, każda jest na innym poziomie. Jest to pigułka wiedzy na wiele różnych tematów biznesowych i jeśli czujesz się nieco zagubiony(-a), jest to dobre rozwiązanie na start. Link prowadzi do części trzeciej na poziomie C, zachęcam jednak do zapoznania się z różnymi propozycjami od tego wydawnictwa.
Internet jako pomoc
Na sam koniec podsuwam kilka propozycji stron, w których znajdziesz wartościowe materiały do nauki business English, głównie ze świata biznesu:
- English university – zbiór słownictwa biznesowego na różnych poziomach, między innymi finanse, negocjacje, marketing.
- Learn English (British Council) – Business Magazine – artykuły branżowe od British Council, jest to dobry trening, jeśli masz ochotę poczytać o czymś związanym ze światem biznesu w języku angielskim.
- Harvard Business Review – artykuły od Harvard Business Review to wyższa szkoła jazdy. Znajdziesz tu artykuły powiązane z szeroko rozumianym biznesem, lecz jest to bardzo szerokie pojęcie. Strona zahacza też o psychologię, motywację czy technologię.
- Business English Resources – na tej stronie znajdziesz darmowe materiały do nauki oraz minilekcje z takich zagadnień jak obsługa klienta, negocjacje czy korespondencja mailowa. Oprócz tego możesz sprawdzić swoją wiedzę, wykonując zadania do sprawdzenia, które znajdziesz w zakładce Practice Excercise.
- Business English Pod [opcja częściowo płatna] – lekcje w formach podcastu. Pod odpowiednim linkiem czeka na nas odcinek podcastu wraz z krótkim opisem. Pod opisem natomiast znajdziemy pytania, na które należy odpowiedzieć na podstawie wysłuchanego odcinka, a przy tym użyć nowych zwrotów. W niektórych odcinkach pod pytaniami będą dodatkowe materiały premium (dostępne po wykupieniu odpowiedniego pakietu). Niektóre odcinki nie mają jednak pytań, za to darmowe materiały dodatkowe (między innymi quizy i transkrypcję nagrania). Na tej platformie znajduje się sporo ciekawych i niekonwencjonalnych tematów, jak na przykład: odmawianie (jak powiedzieć NIE?); przystosowanie się do zmian w firmie; rozwiązywanie konfliktów.
Kilka słów od autorki…
- Czy to jest w ogóle konieczne? Z doświadczenia wiem, że Uczniowie, którym miałam i mam przyjemność pomagać na ich językowej drodze, potrzebują usprawnić nie tylko angielski branżowy, ale też codzienny. Trudno jest całkowicie rozdzielić te dwa zagadnienia. Zastanów się, czy warto w ogóle klasyfikować twoją naukę na angielski „codzienny” i „pracowniczy” – być może te kategorie się pokrywają.
- W prostocie tkwi siła. Miałam okazję przeprowadzić już całkiem sporo lekcji języka angielskiego i mogę śmiało stwierdzić, że czasem mniej oznacza więcej. Wśród moich Uczniów najlepiej sprawdzają się te najprostsze rozwiązania, czyli szablony oraz użyteczne zwroty, z którymi czują się pewnie i bezpiecznie. A słownictwo, które będzie Ci potrzebne, i tak się będzie dynamicznie zmieniać – co jakiś czas coś się zestarzeje, przyjdzie nowe. Trzymaj rękę na pulsie, a najpotrzebniejsze frazy wejdą Ci w krew podczas pracy. W końcu… która praca nie polega na powtarzaniu na okrągło tych samych czynności? 😉
- Pamiętaj, że język to narzędzie, które ma Ci służyć, a nie utrudniać życie. Wszyscy jesteśmy ludźmi i popełniamy błędy. Każdy z nas ma prawo nie wiedzieć, jak coś powiedzieć, lub czegoś nie zrozumieć. Od perfekcyjności językowej ważniejsza jest stała chęć do rozwoju i skuteczność komunikacji. Nie pozwól, aby twój lęk przed mówieniem podcinał Ci skrzydła lub blokował przed staraniem się o awans czy nową pracę. Twój poziom języka nie jest jedynym wyznacznikiem twojego profesjonalizmu. Wybacz sobie błędy, które zawsze gdzieś się pojawią, ucz się przez praktykę i stale się rozwijaj.
Susan