Dni
Godzin
Minut
Dni
Godzin
Minut
Sekund

🟢 Sprawdź zapisy na kurs online mojej autorskiej Metody Język w Rok, którą opracowałem jako psycholog z doświadczeniem w samodzielnej nauce 11 języków. 👨‍🎨 Zaprojektuj, a potem stwórz ze mną wersję Ciebie, która mówi w Twoim wymarzonym języku! Sprawdź teraz szczegóły i dołącz do 1771 zadowolonych Kursantek i Kursantów (z gwarancją efektów lub zwrotem środków)! ⭐️

🚀 Tylko teraz (do niedzieli 15.09, do 23:59) program Język w Rok jest dostępny 200 zł taniej we wrześniowej promocji. Nie przegap tej okazji na rewolucję w Twojej nauce!

⭐️ Język w Rok ⭐️ = bestsellerowy kurs online Językowej Siłki. Ucz się z przyjemnością dowolnego języka w swoim tempie (nie tylko od zera). Już ponad 2000 zadowolonych Kursantów (masz gwarancję satysfakcji lub zwrot $). ✅

👉🏻 Kliknij tutaj i sprawdź teraz szczegóły! 👈🏻

⭐️ Język w Rok ⭐️ = bestsellerowy kurs online Językowej Siłki. Ucz się z przyjemnością dowolnego języka w swoim tempie (nie tylko od zera). Już ponad 2000 zadowolonych Kursantów (masz gwarancję satysfakcji lub zwrot $). ✅ 👉🏻 Kliknij tutaj i sprawdź teraz szczegóły! 👈🏻

Historia o tym, jak nauczyłem się podstaw ISLANDZKIEGO przez przypadek… 🇮🇸

Patryk Topoliński
5 minut czytania

Ten artykuł – choć oczywiście sam w sobie w pełni wartościowy – powstał na bazie poniższego odcinka na kanale YouTube Językowej Siłki. W związku z tym – jeśli wolisz przyswajać wiedzę w formacie audiowizualnym – zachęcam do skorzystania z okienka z filmem poniżej.

- Autopromocja -
Ad image

Przy okazji, zapraszam też do kilkudziesięciu innych odcinków na kanale między innymi o tym, jak zhakować Netflixa i przekształcić go w maszynę do nauki języków, czy jak przejść z poziomu B na C w nauce. 🎬

Wersja tekstowa pod okienkiem z filmem. ⤵️

👀 Uwaga spoiler… zobaczysz ujęcia z przepięknej, lecz wietrznej europejskiej, wybuchowej wyspy! 🌋

Dlaczego przez przypadek?

Ponieważ tego nie planowałem.

Dokładnie 24.10.2023, dzień po szóstych urodzinach Językowej Siłki, siedziałem – jak zwykle – w biurze, i nagle moim oczom ukazały się fiszki do języka… islandzkiego 🇮🇸, które kupiłem wiele lat wcześniej; wiedząc, że od wyjazdu na Islandię dzieli mnie kilka tygodni wziąłem fiszki do ręki i zaczęliśmy z moją asystentką pewną grę. Oliwia mówiła mi islandzkie słowo, a ja zgadywałem, i szło mi to zaskakująco dobrze.

Po chwili odłożyliśmy fiszki i wróciliśmy do pracy. Ale kilka godzin później, usiadłem w domu przy komputerze i niewiele myśląc, zacząłem dla zabawy tworzyć islandzkie fiszki do nauki. Ani się obejrzałem, a miałem ich sto, a potem kilkaset… Nie mogłem oderwać się od nauki.

Nie planowałem nauki islandzkiego. Przyszedł on do mnie nagle, niczym grad uderzający moją twarz i moje okulary w Reykiaviku kilka minut po tym, kiedy pogoda była piękna i słoneczna.

Nauka islandzkiego na Islandii

Na Islandii starałem się mówić po Islandzku i już drugiego dnia wyjazdu powiedziałem „jem kartą”. Ég borða með korti. zamiast „płacę kartą” Ég borga með korti. 🤦🏻‍♂️ Ot jedna literka różnicy a znaczenie – no cóż – dość różne. Czy się tego wstydzę? Skoro o tym piszę, to chyba klarowny znak, że nie.

Poznaję dopiero podstawy podstaw islandzkiego, dlatego z błędów się cieszę, ponieważ spróbowałem i się nauczyłem.

A dzięki temu: na zawsze zapamiętam, że Ég borga oznacza płacę, a Ég borða – jem. A Ty jaki masz stosunek do błędów popełnianych na początkowych etapach nauki? Podziel się swoimi przemyśleniami w komentarzu! 💬

nauka islandzkiego

Jak dokładnie wyglądała moja nauka islandzkiego przed wyjazdem?

Do dnia wyjazdu przygotowałem 1000 eletronicznych fiszek w programie Anki.

Oczywiście nie wszystkie z tysiąca słów zapamiętałem już na stałe. Niektóre zapamiętałem za pierwszym lub drugim razem, ponieważ kojarzą mi się z angielskim, niemieckim, szwedzkim. Inne słowa siedzą mi w nienauczonych fiszkach od dziesięciu powtórek, a są też takie, które zapamiętałem już podczas samego procesu tworzenia fiszek.

Co mówią statystyki w Anki? 🤔

W statystykach sprawdziłem, że przerobiłem nieco ponad 4000 fiszek, co oznacza, że średnia na fiszkę to 4 powtórki, ale wiele z nich widziałem dopiero raz, czy dwa i jeszcze ich odpowiednio dobrze nie pamiętam (szczególnie jeśli są trudne i z niczym się nie kojarzą). 

Podsumowując „w obiegu” mam 1000 słów.
Realnie w głowie: kilkaset + podstawy podstaw gramatyki.

Samodzielna nauka islandzkiego: Jak tworzę fiszki?

Staram się, aby w dużej części fiszek oprócz słów znajdował się też obrazek i krótka fraza, która ma w sobie ładunek gramatyczny.

Przykładowo: Hún sagði já!, czyli “ona powiedziała: TAK” np. w kontekście zaręczyn, gdzie od razu widzę przykład czasu przeszłego prostego, a odpowiednio duża liczba takich fiszek daje mi świadomość pewnego modelu gramatycznego.

I analogicznie przy innych słowach i określeniach.

Oczywiście moja nauka islandzkiego to póki co podstawy podstaw. Ciężko, aby po takim czasie było tych fiszek więcej, skoro jest to aktywność absolutnie poboczna w moim życiu, a od rozpoczęcia nauki minął nieco ponad miesiąc, ale sprawia mi to olbrzymią frajdę! Nie mam presji, ponieważ jest to nauka w pełni dla zabawy i chciałbym, aby w przypadku języka islandzkiego tak właśnie zostało.

Za jakiś czas dam znać, jak rozwinęła się sytuacja z moją nauką islandzkiego. 🇮🇸
Już teraz mogę powiedzieć, że dawno się tak dobrze nie bawiłem podczas nauki jakiegokolwiek języka.

Do napisania 
Patryk


Chcesz być na bieżąco z moimi eksperymentami językowymi? Zapisz się do Środowej Siłki po cotygodniową porcję skutecznych metod nauki języków: 📬 ⤵️

Skoro zainteresowała Cię nauka islandzkiego, bardzo możliwe, że poniższe artykuły Językowej Siłki o moich eksperymentach językowych również okażą się dla Ciebie interesujące (kliknij tytuł, aby przejść do tekstu):

  1. Jak nauczyłem się (podstaw) norweskiego w 24h?
  2. Jak nauczyłem się greckiego w rok?
Udostępnij ten artykuł
Obserwuj:
Pomysłodawca i założyciel Językowej Siłki, wyzwania Język w Rok oraz Językowego Sklepu. Wierzę, że nauka języków może być przyjemnością. Jestem psychologiem i trenerem językowym oraz poliglotą. Wierzę, że każdy język jest kluczem do nowego świata i nowej rzeczywistości. „Żyjesz tyle razy, ile znasz języków”. Ja żyję 11 razy: po polsku, angielsku, hiszpańsku, niemiecku, włosku, grecku, francusku, szwedzku, rosyjsku, turecku i portugalsku (wariant brazylijski). Jestem autorem książek na temat samodzielnej nauki języków (ponad 6000 Czytelników), twórcą autorskiej metody i kursu online Język w Rok (ponad 1400 Kursantów). Prowadziłem też wykłady na uczelniach (m.in. na Uniwersytecie Jagiellońskim i Uniwersytecie Warszawskim) oraz współpracowałem z przedsiębiorcami i sportowcami, pomagając im osiągać językowe cele.
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *