Chaos w nauce…
Wiem dlaczego się nie uczysz…
Jeśli masz czasem taką sytuację, że chcesz się uczyć, ale w zasadzie nawet nie wiesz jak się za to zabrać i w efekcie… nawet nie zaczynasz i się nie uczysz, to ten krótki tekst jest dla Ciebie. Jak widzisz – w okienku powyżej – ten tekst pierwotnie powstał w formacie video na moim kanale YouTube. Jeśli wolisz przyswajać treści w formie tekstu, poniżej możesz przeczytać transkrypcję odcinka. Uważam, że przesłanie tego filmu jest bardzo ważne, dlatego dla Twojej wygody postanowiłem przygotować również wersję tekstową.
Jak widzisz – a w zasadzie nie widzisz – w kadrze za mną (co można zauważyć już po samej miniaturce) nie ma wielkiego stosu książek i stosu materiałów do nauki języków. Co prawda często nagrywam na tle książek, ale tutaj celowo tego nie zrobiłem. Chcę bowiem opowiedzieć, dlaczego nie uważam, że potrzebujesz wielkich zasobów materiałów do nauki języków, wolnych tysięcy złotych w budżecie domowym oraz dlaczego sam nie wrzucam codziennie na Instagram zdjęć ze stosem czterdziestu książek. Co innego mieć fajną biblioteczkę, a co innego udawać, że korzysta się z tych wszystkich książek w nauce – lub co gorsza – naprawdę próbować chwytać tak wiele srok za ogon jednocześnie.
Ten Schemat Rozwala Twoją Naukę
A zatem raz jeszcze. Dlaczego w zasadzie nie mówię o tym, że trzeba się w tej sekundzie zaopatrzyć w całą szafkę z najbliższej księgarni?
To po prostu…
I zwyczajnie…
Nie działa.
Scenariusz wygląda zazwyczaj tak:
- Decydujesz, że zaczynasz naukę nowego języka. Ewentualnie wracasz do nauki języka, którego już kiedyś przyszło Ci się uczyć. Wybierasz sobie narzędzia i dobierasz cztery aplikacje, jedną, drugą, trzecią książkę. Trzy kursy, pięć stron internetowych. Swoje stare notatki, notatki ze szkoły. I tak dalej, i tak dalej…
- Później się okazuje, że w zasadzie nie masz zielonego pojęcia za co się zabrać i w jakiej kolejności. I tak codziennie. Potem się w tym gubisz i nie robisz nic. A że nie robisz nic, to pojawia się poczucie winy, które sprawia, że… tym bardziej nie robisz nic, ponieważ poczucie winy z natury jest emocją, która energii do działania nie generuje.
- I tak mija kilka tygodni, może nawet kilka miesięcy, aż w końcu Twój zasób energii się… regeneruje. Wtedy podejmujesz decyzję, że wracasz do nauki języka (chyba, że już Ci się zdarzyło ją wcześniej rzucić). Znów dobierasz materiały, znów planujesz, znów uczysz się przez kilka tygodni z dużym zaangażowaniem, a potem przestajesz, gdyż ponownie masz bałagan w nauce i… znowu jesteśmy w tej samej pętli i zaczyna się ta sama historia. Brzmi znajomo? Czytaj dalej. 😉
Jak Przerwać Tę Pętlę?
To, że w pewnym momencie przestajesz się uczyć i nie robisz nic, wynika z tego, że w tym całym chaosie energia potrzebna do tego, żeby w ogóle zacząć działać i zacząć robić cokolwiek jest tak duża, że aż nie podejmujemy nawet działania.
Podchodząc do tego od strony psychologicznej, weźmy przykładowo nawyk nauki języka, który chcemy zbudować. Im więcej “tarcia” będzie na samym początku tej naszej nauki, im więcej “tarcia” będzie powodował sam fakt rozpoczęcia działania, tym większe prawdopodobieństwo, że tego działania nigdy nawet nie rozpoczniemy.
Analogicznie, załóżmy, że chcesz zacząć regularnie biegać. Wyobraźmy sobie – czysto hipotetycznie – że aby wyjść pobiegać musisz najpierw pójść z łopatą do ogrodu i wykopać stamtąd zakopane rok wcześniej buty. Potem musisz je oczyścić, umyć, poczekać aż wyschną. Następnie założyć buty oraz resztę stroju i zdecydować, którą z dziesięciu aplikacji do ćwiczeń włączyć lub z której książki do samodzielnych ćwiczeń skorzystać. A może jeden z kanałów na YouTube z darmowymi filmami z ćwiczeniami?
Czasami w nauce języka mniej znaczy więcej…
Wydatek energetyczny i decyzyjny potrzebny do podjęcia działania jest niebywały. Oczywiście w tym przykładzie przesadzam – i to znacząco – hiperbolizując i stosując swego rodzaju eksperyment umysłowy, mający w przesadzony sposób uzmysłowić, że nie warto robić sobie pod górkę, jeśli zależy nam na konkretnym efekcie.
Wiem, że większość osób wprowadzających chaos do swojej nauki języka, robi to w sposób zupełnie nieświadomy. Dlatego uważam, że moją rolą – jako osoby z dziesięcioletnim doświadczeniem w nauce języków – jest moich Słuchaczy i Czytelników uświadamiać. Najłatwiej jest regularnie ćwiczyć, jeśli buty do biegania zawsze mamy przygotowane w jednym miejscu oraz ćwiczymy codziennie z tą samą instrukcją. Co nie musi oczywiście oznaczać, że codziennie robimy to samo.
Analogicznie sytuacja wygląda oczywiście w nauce języków. Jeśli mamy na półce olbrzymi stos książek do języka, apki, filmy, strony internetowe, kursy, notatki… naprawdę ciężko będzie nam zdecydować czy dziś wybieramy książkę numer 1 czy też numer 78.
I dlatego właśnie receptą na to wszystko jest…
Recepta na chaos w nauce:
Językowy Minimalizm
…do którego bardzo serdecznie Cię z tego miejsca zachęcam. Językowy Minimalizm w moim przypadku – oraz w przypadku osób, które ze mną współpracują lub które korzystają z moich materiałów edukacyjnych – polega to na tym, aby na wstępnym etapie nauki, wybrać jedno i tylko jedno (maksymalnie dwa) narzędzia do nauki. Ważne, aby było to narzędzie znakomitej jakości. Warto też dopasować rodzaj narzędzia do naszych potrzeb. Przykładowo: jeśli dużo podróżujemy, niech to będzie np. aplikacja, zaś jeśli wolimy się uczyć “na miejscu”, lepiej niż aplikacja mogą się sprawdzić choćby papierowe fiszki lub dobry podręcznik.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że narzędzie, o którym teraz piszę, to narzędzie do pracy nad językowymi fundamentami. To, co określam fundamentami językowymi (a w zasadzie fundamentami w metaforze językowego domu) to: wymowa, słownictwo oraz gramatyka. Są to fundamenty, ponieważ niezależnie od tego, czy w danym momencie używamy języka do słuchania, czytania, mówienia czy pisania, zawsze korzystamy z tych fundamentów. Dobre narzędzie pozwoli Ci jednocześnie poszerzać zasoby słownictwa, pracować nad wymową, jak i coraz lepiej rozumieć zawiłości gramatyczne.
Oprócz fundamentów w językowym domu mamy też wspomniane cztery ściany: słuchanie i czytanie (bierne) oraz pisanie i mówienie (aktywne). Te ściany podczas nauki języka budujemy cegiełka po cegiełce, cały czas wzmacniając też językowe fundamenty, aż w końcu możemy postawić dach, będący płynnym posługiwaniem się językiem we wszystkich czterech sprawnościach (oparty na czterech ścianach).
Językowy Minimalizm wyjdzie Ci na dobre. Gwarantuję!
Dokładnie o metaforze językowego domu oraz o tym jak go z głową budować, opowiedziałem w tym filmie na kanale Językowej Siłki na YouTube! (który możesz zasubskrybować klikając TUTAJ)
W moich filmach znajdziesz dużo polecanych narzędzi – ponadto nasz portal jezykowasilka.pl to baza wiedzy językowej, gdzie pojawiło się już 300+ artykułów na temat narzędzi do nauki kilkudziesięciu języków
Dlaczego Prokrastynujesz?
Ciekawostka psychologiczna: przyczyną prokrastynacji w znakomitej większości przypadków nie jest złe planowanie. Owszem, może mieć to miejsce jeśli planowanie jest dramatycznie złe, niemniej zazwyczaj taka sytuacja wynika z… odczuwania negatywnych emocji. Może się to wydawać zaskakujące, ale taka jest prawda. Nasze “racjonalne umysły” planują całkiem nieźle. Problem leży gdzie indziej, a mianowicie w emocjach. Jeśli jakieś działanie wiąże się z negatywnymi emocjami, to jest po prostu duża szansa, że będziemy odkładać to w nieskończoność. Zaczniemy działać dopiero wtedy, kiedy koszt braku działania będzie wyższy niż koszt odczuwania negatywnych emocji związanych z rozpoczęciem działania.
To trochę jak w pracy, kiedy mamy nieprzekraczalny termin i zaczynamy pracę w ostatniej chwili, ale ostatecznie wkładamy wysiłek i to robimy, ponieważ brak realizacji zadania byłby dla nas bardziej kosztowny. Pod dowolnym względem: reputacji, finansowym lub jakimkolwiek innym. A zatem – choć zapewne zabrzmi to banalnie – aby uniknąć prokrastynacji w nauce języka i opanować chaos w nauce, warto zapewnić sobie jak najwięcej pozytywnych emocji związanych z nauką języka (albo przynajmniej ograniczyć negatywne emocje). Jak ograniczyć natężenie emocji negatywnych i jednocześnie ograniczyć tarcie, które uniemożliwia nam rozpoczęcie działania? Dokładnie tak jak już się pewnie domyślasz! Wybrać sobie jedno (maksymalnie dwa) narzędzie, na którym będziemy się skupiać w naszej nauce języka, i które pozwoli nam zbudować solidne językowe fundamenty. A jak już wreszcie skończymy naukę z pierwszym podręcznikiem lub pierwszą talią fiszek, to właśnie wtedy jest moment, aby zabrać się za następną.
A jeśli wybrane narzędzie okaże się beznadziejne? Zmień je!
I pamiętaj, że na tej stronie oraz na moim kanale znajdziesz dziesiątki sprawdzonych materiałów! (co jak już wiesz nie znaczy, że ze wszystkich musisz skorzystać)
Te artykuły Językowej Siłki na temat metod nauki języków mogą Cię zainteresować:
(kliknij tytuł, aby przejść do tekstu):
- Jak zacząć naukę języka? 5 kroków
- Poziomy znajomości języków A1, A2, B1, B2, C1, C2 – jak się w tym połapać?
Ćwiczenie Na Dziś | Pora Okiełznać Chaos w Nauce!
Zdaję sobie sprawę, że jeśli teraz korzystasz ze 148 różnych narzędzi, może Ci być bardzo ciężko wybrać jedno i zapomnieć o pozostałych 147. Dlatego chcę Ci zaproponować drobne wyzwanie na najbliższy tydzień. Ucz się z jednym, głównym narzędziem przez tydzień i po tygodniu zastanów się, czy przyniosło to jakiekolwiek efekty. Czy łatwiej Ci się zebrać do nauki? Czy szybciej widzisz efekty? Wzrósł Twój poziom motywacji? Odczuwasz mniejszy chaos w nauce? Napisz mi w sekcji komentarzy (tutaj lub pod filmem na YouTube) jakie będzie Twoje jedno narzędzie, na jakim skupisz się w najbliższym tygodniu.
Dziękuję ci bardzo za przeczytanie dzisiejszego artykułu! Ja jestem Patryk, a to jest Językowa Siłka. Pamiętaj, że na Językowej Siłce jesteśmy osobami, które działają i się uczą, a nie tylko o tym wszystkim rozprawiają. A zatem – działaj i niech moc Językowej Siłki będzie z Tobą.
Pięknego dnia życzę!
I niech chaos w nauce niebawem będzie tylko mglistym wspomnieniem!
Patryk
Cześć, przepraszam, że na chwilę zmienię temat. Tu Patryk Topoliński, pomysłodawca i założyciel Językowej Siłki.
Na portalu Językowa Siłka przez ostatnie lata stworzyliśmy kilkaset artykułów, będących bazą wiedzy do samodzielnej nauki kilkudziesięciu języków. Jak widzisz – pomimo tego, że codziennie odwiedza nas ponad tysiąc osób – na stronie nie ma typowych w internecie okienek z reklamami. Wynika to z faktu, iż portal jezykowasilka.pl utrzymywany jest poprzez nasze autorskie materiały edukacyjne.
🟢 Dziś chciałbym zaprosić Cię do zapoznania się z moim autorskim kursem Język w Rok! (z którym uczy się już ponad 1800 osób)
Z wykształcenia jestem psychologiem i w mojej pracy i moich materiałach łączę doświadczenie poligloty z wiedzą psychologiczną opartą na badaniach naukowych. Osobiście wierzę, że nauka języków może być przyjemnością. Obecnie odkrywam świat za pomocą 11 języków. A są to: polski, angielski, hiszpański, portugalski (brazylijski), francuski, grecki, włoski, szwedzki, rosyjski, niemiecki, turecki.
Moją autorską metodę Język w Rok stworzyłem w taki sposób, aby była przyjazna osobom, które dopiero stawiają pierwsze kroki w samodzielnej nauce języków. Metoda Język w Rok to przepis na naukę języka kroczek po kroczku, który Ty możesz dostosować do swoich potrzeb oraz do języka, którego się uczysz. Tworzę materiały, które mają umożliwić Ci samodzielną, skuteczną, przyjemną i kilka razy szybszą, niż na tradycyjnych kursach naukę języka.
Kurs Język w Rok to sprawdzony przepis na to, jak krok po kroku nauczyć się dowolnego języka w rok do poziomu swobodnej komunikacji. Sprawdź darmowe lekcje, agendę kursu oraz opinie uczestników i przekonaj się, czy to coś dla Ciebie!
✅ "CHCĘ POZNAĆ SZCZEGÓŁY": https://jezykowasilka.pl/kurs/
Życzę Ci pięknego dnia, dużo uśmiechu i odwagi do spełniania językowych marzeń. I już zapraszam do dalszego zdobywania wiedzy na portalu Językowa Siłka.
Patryk Topoliński, założyciel Językowej Siłki 💪 😊