Język włoski jest piękny i łatwy – to częste przekonanie tych, którzy poczynili już pierwsze kroki w stronę poprawnego zamawiania pizzy. Czar pryska, kiedy dowiadujesz się o istnieniu congiuntivo – trybu, który w języku polskim nie istnieje. Na początku wydaje się całkowitą abstrakcją, ale gdy poznasz go lepiej, na pewno się w nim zakochasz!
1. Congiuntivo to stan umysłu
Jeśli na co dzień porozumiewasz się po polsku, a włoski to twój pierwszy język romański, prawdopodobnie do tej pory świetnie obywałeś się bez congiuntivo. Jak to mówią: czego oko nie widzi, tego sercu nie żal. Jednak kiedy zaczniesz używać trybu łączącego, stanie się on dla Ciebie nieodzowny.
Wyobraź sobie, że przez wiele lat byłeś/byłaś singlem. Oczywiście z wyboru. Cenisz sobie indywidualizm. Jednak pewnego dnia poznajesz piękną istotę, którą udaje Ci się usidlić. Na imię ma Congiuntivo. Budowanie z nią związku nie należy do zadań łatwych, bo w twoim dotychczasowym życiu nie było miejsca dla kogoś, kto się panoszy we wszystkich sferach twojej egzystencji. Starasz się poświęcać jej odpowiednią ilość czasu, a kiedy postanawiacie zamieszkać razem, dzielicie się przestrzenią.
Na początku trudno Ci się przestawić, ale z biegiem czasu przyzwyczajasz się do bycia w związku i bez Congiuntivo nie możesz już żyć. Tryb łączący jest jak wierny małżonek – przede wszystkim potrzebny.
2. Poprawność przodem
No tak, ale do czego właściwie jest potrzebne congiuntivo? Tryb łączący służy do wyrażania opinii, niepewności, życzeń i wyobrażeń – słowem, wszystkiego tego, do czego po polsku użylibyśmy co najwyżej trybu warunkowego. Congiuntivo pojawia się po wyrażeniach typu credo che, spero che, immagino che, vorrei che… Zawsze, gdy występuje jakiś element niepewności, a zdarza się to nadspodziewanie często. Czy można stąd wysnuć wniosek, że Włosi to naród niezdecydowany?
Tryb łączący jest też potrzebny do poprawnego tworzenia zdań warunkowych. Reguła mówi, że po se zawsze występuje czasownik w trybie congiuntivo, a dopiero w drugiej części zdania w trybie condizionale. Nawet sami Włosi często popełniają w tym miejscu błąd, nie respektując zasad ojczystej gramatyki. Jednak aby mówić po włosku w pełni poprawnie, tryb łączący trzeba znać i go używać.
3. Congiuntivo ubiera się u Prady
Prawdą jest, że bez congiuntivo dogadamy się z Włochem. Zwykle wystarczy też wydukać z siebie kilka zdań o ładnej pogodzie i dobrym jedzeniu, żeby wszyscy naokoło zachwycali się twoją otwartością na włoską kulturę. Jednak jeśli zapragniesz zabłysnąć naprawdę i wzbudzić szacunek jako obywatel świata (a nie tylko rozbawienie jako pocieszny turysta), tryb łączący okaże się tutaj najlepszym orężem.
Non si giudica un uomo dal suo passato. Semmai dal suo congiuntivo.
Congiuntivo jest bowiem wyznacznikiem poziomu kultury; używają go ludzie wykształceni. To tryb elegancki, nadający powab siermiężnym zdaniom, wprowadzający trochę szyku do dyskursu. Z pewnością zaskoczysz rozmówców, że umiesz swobodnie wplatać w wypowiedź czasowniki w tej trudniejszej formie. Tryb łączący to ostatni bastion na drodze do biegłości.
4. Pośmiejmy się przy congiuntivo
Dzięki temu, że tryb łączący wyraża niepewność i pokrewne stany świadomości, pozwala na stosowanie niewybrednego humoru. Przydaje się zwłaszcza, gdy chcemy coś nienachalnie poddać w wątpliwość, na przykład smak zupy nielubianej teściowej.
5. Śliczne i urocze
Formy regularne trybu łączącego nie różnią się aż tak bardzo od form w indicativo. Niektóre czasowniki w congiuntivo brzmią wręcz jak zdrobnienia. Parlino zamiast parlano, stiate zamiast state… Prawda, że brzmi to tkliwie?
Formy nieregularne są jeszcze bardziej urocze, bo często podwajamy w nich spółgłoski: faccia, sappia, possa, ecc. A przecież raddoppiamento to cecha charakterystyczna języka włoskiego. W formach czasu przeszłego mamy jeszcze więcej tego podwajania, a końcówki regularne można rozpoznać po dwóch esse: parlasse, capissi, fossimo…
Zdaniem wielu tryb łączący jest jednocześnie uroczy i ważny, dlatego warto go używać!
Jak nauczyć się congiuntivo?
Nie jest to takie trudne, jak się wydaje. Choć wielu mówi, że trybu łączącego używa się głównie na wyczucie, istnieje wiele zasad, którymi można się kierować na początku. Przede wszystkim warto sprawdzić, po jakich słowach tryb łączący występuje obowiązkowo. Odnajdywanie później w tekstach i wypowiedziach znajomych przykładów użycia congiuntivo jest świetną zabawą!
Złota zasada mówi, że jeżeli wydaje Ci się, że gdzieś powinno być congiuntivo, to prawie na pewno jest. W nauce przyjdzie też z pomocą Eros Ramazotti ze swoją piosenką Se bastasse una canzone, idealną także do nauki zdań warunkowych! A kiedy dopadnie Cię kryzys, przekonaj się, że z trybem łączącym nawet Fantozzi i włoscy politycy czasami sobie nie radzą 🙂
Zainteresował Cię ten artykuł? Jeśli uczysz się włoskiego na poważnie, na pewno zaciekawi Cię tekst Pauliny o całkowitym zanurzeniu w tym języku.