Czy w dzisiejszych czasach można jeszcze napisać coś odkrywczego o nauce języka angielskiego, o języku, z którym styczność ma każdy? Anglosaska lingua franca opanowała nasz świat, stała się uniwersalnym kodem komunikacji wśród specjalistów przeróżnych branż, a materiałów do jej nauki jest tak dużo, że można wręcz stracić głowę próbując wybrać tę idealną książkę czy aplikację. Wiele osób zadaje sobie pytanie: czy język angielski jest trudny? A może właśnie jest łatwy?
Zauważyłam, że ta cała otoczka, która powstała wokół języka angielskiego, jego popularność i wszechobecność potrafi bardzo negatywnie wpłynąć na osoby, które z tym językiem zmagają się od wielu lat i wciąż mają uczucie, że nie udaje im się opanować tego “łatwego” języka, a fakt, że wielu ludzi włada nim bez zawahania frustruje jeszcze bardziej. Ten artykuł kieruję właśnie do tej grupy osób, która próbuje znaleźć harmonię i żyć w zgodzie z językiem angielskim. 😉 Chcę przedstawić Wam kilka niekonwencjonalnych właściwości języka angielskiego, które pomogą Wam spojrzeć szerzej na naszą lingua franca.
Samogłoski, samogłoski i jeszcze raz samogłoski.
Język angielski jest językiem germańskim. Jak to w rodzinie, języki te mają ze sobą sporo wspólnego. Język angielski co prawda jest tym specyficznym kuzynem, który jest niepodobny do nikogo, natomiast posiada kilka cech, które charakteryzują języki germańskie. Jedną z nich jest obecność wielu samogłosek. W języku polskim mamy tylko 5-8 fonemów samogłoskowych, natomiast w angielskim przyjmuje się, że mamy 12 samogłosek oraz 8 dyftongów… czyli aż 20 różnych dźwięków! Poza tym, dzielimy je na kategorie – długie i krótkie, a różnica między nimi jest niezwykle ważna i potrafi zmienić tory komunikacji. Dlatego nauka wymowy jest tak istotna, jeśli uczysz się języka angielskiego, nie ignoruj jej, bo w komunikacji bywa tak, że wymowa jest nawet ważniejsza od gramatyki.
Jeśli chcesz się dowiedzieć, jak się uczyć wymowy, wysłuchaj podcastu założyciela portalu Językowa Siłka – Patryka Topolińskiego – z autorką niniejszego artykułu – Zuzanną Filą.
Dużo małych, krótkich słów
Historia języka angielskiego podpowiada nam, że język ten stale ulega skracaniu. Silne akcentowanie pierwszej sylaby przyczynia się do skracania słów i redukcji sylab. Dlatego dziś możemy zaobserwować, że w języku angielskim mamy sporo krótkich i jednosylabowych wyrazów. Dlatego, poza bogactwem samogłosek, możemy też opisać język angielski jako silnie spółgłoskowy – być może słowa są krótkie, ale za to mocno akcentowane, a sposób, w jakie je wymówimy pod kątem intonacji wyraża więcej niż tysiąc słów.
Przy okazji: zapraszamy do naszej grupy na Facebooku!
Czy język angielski jest trudny? Pozorna prostota utrudnia
Wokół języka angielskiego urosła taka otoczka, że ten język jest banalny. Nie ma rodzaju gramatycznego, żadnego der, die, das… nie ma końcówek przymiotników. No i nie ma przypadków! To wszystko brzmi bajecznie, ale czy naprawdę to jest takie proste? Fakt, brak konieczności wkuwania końcówek jest sporym ułatwieniem lecz pamiętajmy o jednej istotnej kwestii: im więcej reguł, tym większe poczucie bezpieczeństwa, że mówimy dobrze.
Im więcej zasad, tym więcej precyzji w prostej wypowiedzi. Przez to, że angielski tych zasad nie posiada, musimy dbać o precyzję wypowiedzi. Nie wolno zostawić zdania bez dopełnienia, jeśli używamy czasownika przechodniego, nie możemy napisać komuś na czacie I am, tak jak po polsku piszemy “jestem”. W języku polskim, gdy widzimy słowo “Henrykowi” wiemy, że jest ono w dopełniaczu, odpowiada na pytanie “komu?”, a angielskie Henry pozostaje tajemnicą, dopóki nie poznamy szerszego kontekstu. Tak, angielski jest prostszy w niektórych gramatycznych zagadnieniach, ale za tym idzie jakaś cena – należy bardziej pilnować precyzji i sensu wypowiedzi.
Czy to jest czasownik?
Kolejnym elementem zdradliwej prostoty języka angielskiego jest fakt, że niektóre słowa potrafią być czasownikami, rzeczownikami, czy przymiotnikami w zależności od wymowy, czy kontekstu. Posłużę się przykładem: słowo record, jeśli zaakcentujemy pierwszą sylabę, będzie rzeczownikiem (zapis, nagranie), a gdy powiemy record z akcentem na drugą sylabę, wtedy stanie się ono czasownikiem (nagrywać, rejestrować). Brzmienie słowa podpowie nam znaczenie jednak w języku pisanym pozostaje nam mieć to na uwadze i starać się o jak najlepsze zrozumienie kontekstu. Jeśli uczysz się angielskiego, warto jest poznać lepiej te słowa-kameleony. Polecam film Arleny Witt, w którym dokładniej przedstawia to zagadnienie:
Język angielski – język z gumy
Ostatnim punktem, który bym chciała dziś poruszyć jest pewna cecha języka angielskiego. Cecha niezwykła, otóż język angielski jest językiem z gumy. Według British Council obecnie uczy się go ok. 1,5 miliarda użytkowników. Fakt, że posługuje się nim ogromna część świata sprawia, że język rozwija się w szybkim tempie, wzbogaca się o nowe dialekty i odłamy języka. Jest wielokulturowy i czasem ciężko za nim nadążyć. Codziennie powstają nowe słowa, a właściwości gramatyczne angielskiego dają świetne podłoże na tworzenie neologizmów.
Niezastąpioną rolę w komunikacji gra też intonacja, która potrafi diametralnie odmienić zamysł wypowiedzi. Trzeba pamiętać o tym, że angielski nie należy już tylko do Anglików czy Amerykanów, jest językiem światowym. Żyje swoim życiem i rozwija się jak “chce”. Nie jesteśmy (i nigdy nie będziemy) w stanie nadążyć za wszystkimi jego nowinkami. Dlatego nie traćmy głowy, podejdźmy do tego angielskiego z lekkim dystansem i przymrużeniem oka. Najważniejsze jest komunikować się w miarę skutecznie i stale się rozwijać.
Skoro zastanawiasz się czy język angielski jest trudny, bardzo możliwe, że poniższe artykuły Językowej Siłki również mogą okazać się dla Ciebie wartościowe (kliknij tytuł, aby przejść do tekstu):
- Amerykański slang – 10 przydatnych wyrażeń
- Poradnik: Jak efektywnie uczyć się języka z lektorem?
- Co warto wiedzieć o business English?
Od 6 roku życia uczę się język angielskiego, praktykowałam ten język systematycznie w Szkocji, gdy wyjechala do pracy z Polski, to co nauczyli mnie nauczyciele w szkole było kompletnie niczym tym co jest używane na codzień na Wyspach, na dzięn dzisiajszy rozmawiam w języku szwedzkim zdecydoanie lepiej niż w języku angielskim i stwierdzam, że angielski jest nadzwyczaj trudnym językim do opanowania w porównaniu do języków nordyckich. Jednak wolę zdecydowanie języki nordyckie 🙂 pomimo , tzw. nauki na pamięć ma zasady co oczywiście nie jest nauką na pamięć. Przez popularność tego języka czyli angielskiego, przestał mi się ten język podobać.