Co ma ze sobą wspólnego rugby, taniec, włochaty mężczyzna i słodkie ziemniaki? Czym jest haka?
Ta historia wydarzyła się ponad 200 lat temu, gdzieś nad brzegami jeziora Taupo…
Aż chciałoby się popływać, gdyby nie ta grupa wojowników, którzy już biegną w tę stronę. Prowadzi ich szaman (tohunga), więc nikt im nie ucieknie. – Ka mate! (umrę!) krzyczy nasz bohater, wpadając do pobliskiej wioski. Na spotkanie wychodzi mu jej wódz, równie przerażający, kudłaty facet. – Schowaj się tutaj! – mówi wybawca, wskazując na… dół do przechowywania kumara, słodkich ziemniaków. – Moja żona zakryje wejście! Nie znajdą cię! – ponagla. Co za potwarz. Maoryski wojownik, schowany w ziemniakach, pod spódnicą! Przecież jedzenie i kobiety są dla “prawdziwych facetów” tapu (tabu)! …no właśnie! Dla szamana też! Uciekinier daje nura w bataty, a żona wodza zakrywa kryjówkę i siada wprost nad głową przerażonego, upokorzonego zbiega. Ciemno. Już ich słychać. Nie uda się. Co za wstyd. – Ka mate! Ka mate!
Kiedy pościg dobiega końca, wojownicy są zdezorientowani. Zniknął. Szaman też go nie wyczuwa. Kudłaty wódz nie jest zadowolony z najścia i każe nieproszonym gościom uciekać. Nie dyskutują. Ściganego ani widu, ani słychu, a do głów by im nie przyszło, żeby sprawdzać pod spódnicą żony wodza. Odchodzą. – Ka ora! (będę żyć!) – woła ocalony. – Tēnei te tangata pūhuruhuru! (To jest włochaty człowiek!) – Nāna nei i tiki mai whakawhiti te rā! (On znów zaświecił słońce!) – Ā, upane, ka upane, whiti te ra! (Krok w górę, znów w górę, znowu świeci słońce!) – śpiewa nasz bohater, wychodząc cało z tej przygody.
Kto śpiewa 200 lat później? Zawodnicy Rugby!
Śpiewają też All Blacks, reprezentacja Nowej Zelandii, tańcząc przed każdym meczem polinezyjski taniec haka. Wybałuszają oczy, pokazują języki, tupią, wrzeszczą Hi! Ich przeciwnicy czują się co najmniej nieswojo…
Dziewczyny też potrafią:
Haka – taniec wojenny?
To nie jest tylko maoryska tradycja. Taki ekspresyjny taniec gra w duszy wyspiarzy na całym Pacyfiku:
- na wyspach Tonga i Tokelau oraz na Markizach haka brzmi tak samo, jak w Nowej Zelandii,
- na Hawajach też wiedzą o co chodzi, żwawo tańcząc ha’a,
- na Rarotonga w archipelagu Wysp Cooka i na wyspie Mangareva w Polinezji Francuskiej wszyscy znają ‘aka,
- mieszkańcy Tikopii, jednej z Wysp Salomona, rozpoznają w tym tańcu swój saka, a Samoańczycy sa’a,
- nawet na Wyspie Wielkanocnej (Rapa Nui) od wieków witają swoich gości tańcząc hoko.
Taki taniec uświetnia doniosłe wydarzenia. Takie, gdzie emocje sprawiają, że duch niemal wychodzi z ciała (to właśnie symbolizują wybałuszone oczy i wyciągnięte języki!). To może być bitwa, ale może być też… wesele:
Jeżeli chcesz się w ten sposób wyżyć, zobacz instrukcję.
Jeśli spodobał Ci się ten tekst, poniższe artykuły Językowej Siłki również mogą okazać się dla Ciebie wartościowe (kliknij tytuł, aby przejść do tekstu):
- Podróże z językami – język maoryski
- Językowa ciekawostka prosto z targu w Tajlandii
- Kalendarz po tajsku: jako w Niebie, tak i na Ziemi
Kia ora!
Chcesz lepiej poznać Tajlandię oraz autora tego artykułu? Wysłuchaj naszej rozmowy z Dawidem Zastrożnym na temat języka tajskiego, Tajlandii oraz książki Tajlandia bez przewodnika!
Poznaj i zrozum prawdziwą Tajlandię z tą niezwykłą publikacją Wydawnictwa Językowa Siłka. Jeśli masz ochotę, możesz też pobrać darmowy fragment eBooka.
Autor, Dawid Zastrożny, ma ponad 16 lat doświadczenia z Tajlandią i językiem tajskim. To jeden z pierwszych tłumaczy języka tajskiego w Polsce. Przejechał Tajlandię wzdłuż i wszerz, Tajlandia to ojczyzna jego przyjaciół i kraj szczególnie bliski jego sercu. W tym czasie zdążył już sprzedawać lampy na tajskim targu i tłumaczyć tajskiego ambasadora.
Teraz z jego wiedzy i doświadczenia możesz skorzystać Ty, w ramach jedynej w swoim rodzaju publikacji Tajlandia bez przewodnika! Książka jest zwięzła i bogato ilustrowana. W sam raz do przeczytania w samolocie lub pod kocem z herbatą w dłoniach w spokojny wieczór. Możesz zapoznać się z treścią przed podróżą, ale z tą książką nie musisz „fizycznie” przenosić się do Tajlandii, aby móc doświadczyć jej piękna i niezwykłości.
Wejdź na stronę tajlandiabezprzewodnika.pl i poznaj misję tej książki, zajrzyj do środka i przeczytaj ciekawostki z każdego z rozdziałów! Miłego dnia! 🙂