Gdy We Włoszech powiemy, że na Trzech Króli jedziemy na przykład odwiedzić rodzinę, to przeciętny Włoch będzie musiał się chwilę zastanowić, kiedy to jest. Z kolei jeśli powiemy, że na Befanę, to od razu wiadomo, o co chodzi. ? Poznajcie Święto Trzech Króli we Włoszech.
Jak Włosi świętują 6 stycznia?
We Włoszech szkoły są zamknięte zawsze mniej więcej od 23 grudnia do co najmniej 6 stycznia. Dla dzieci jest to bardzo długi okres ferii, przepełniony prezentami. 6 stycznia to dzień, który kojarzy się wszystkim z przyjściem Befany. Święto tego dnia nazywa się Epifania (mówimy „Epifanija”), co odpowiada polskiemu Objawieniu Pańskiemu.
Kim jest Befana?
La Befana to staruszka, zazwyczaj niezbyt piękna, która 6 stycznia przylatuje na miotle i przynosi dzieciom prezenty (wł. i regali). Oczywiście nie wszystkim! Jeśli dziecko było niegrzeczne, to zamiast prezentów dostaje węgiel (wł. Il carbone). Oczywiście w sklepach można kupić takie cukierki, które wyglądają jak węgiel. ? Befana jest trochę odpowiednikiem polskich mikołajków (6 grudnia) – to właśnie węgiel zastępuje rózgę.
Epifania – koniec okresu świątecznego
We Włoszech jest powiedzenie:
L’Epifania tutte le Feste porta via,
co oznacza, że Epifania zabiera ze sobą wszystkie święta.
Befana w języku potocznym
Określenie Befana przyjęło się też w codziennej mowie. Można usłyszeć zdanie typu:
Mia suocera è proprio una befana!,
które może oznaczać, że albo jest brzydka, albo że jest straszna z charakteru ? (taka typowa jędza).
Oprócz tego negatywnego skojarzenia 6 stycznia kobiety sobie „dogryzają” życzeniami typu:
Auguri befana!
A presto! Przeczytaj także o trzech włoskich piosenkach, które na pewno znasz!
Mam duży sentyment do Befany ;))))
dostawałaś od niej jakieś fajne prezenty? 😀
Słodkości i książkę ;))))