W dobie Internetu czy podróży samolotem mamy mnóstwo możliwości, aby poznać osoby z dosłownie każdego zakątka świata. Dzielą nas różnice kulturowe lub przeszkadza nam bariera językowa, jednak czy to powinno powstrzymać nas przed podróżowaniem albo poznawaniem osób z innych krajów? Każdy z nas ma różne powody i motywację do nauki języka. Jednym uczenie przychodzi z łatwością, inni zaś potrzebują poświęcić na to znacznie więcej czasu. Mamy również swoje doświadczenie oraz własne, wypracowane metody nauki.
Czy któreś z powyższych stwierdzeń brzmi znajomo? No cóż… mnie też to spotkało. Aby nauczyć się języka obcego potrzeba zdyscyplinowania i odpowiedniej motywacji.
Czyż nie brzmi to zbyt prosto? A jaka jest rzeczywistość?
Kiedy po raz pierwszy wyjeżdżałam do Turcji, byłam pewna, że uda mi się dogadać po angielsku. Z tureckiego znałam jedynie najprostsze merhaba, czyli ‘cześć’. Zawsze to jakiś początek, przynajmniej się przywitam. Warto wspomnieć, że pomimo dosyć dobrej znajomości angielskiego to poza lekcjami w szkole nie miałam za bardzo okazji, aby wypróbować swoją wiedzę w praktyce.
Po przyjeździe dopadła mnie rzeczywistość: trafiłam do niewielkiej, ale urokliwej miejscowości. Można powiedzieć, że angielski znali jedynie studenci filologii angielskiej, a ja studiowałam grafikę… Czy to był powód, żeby się załamać? Nie rozmawiać? Ograniczyć do wąskiego grona znajomych? Absolutnie nie! Coś co powinno być przeszkodą, stało się motywacją! Często słyszałam stwierdzenia typu: „Po co Ci turecki? Po powrocie do Polski już nigdy Ci się nie przyda. Marnujesz czas”.
Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że było trudno, ale przede wszystkim było warto. W Turcji zostałam dłużej niż zamierzałam. Śmiało mogę też stwierdzić, że od tamtej pory – a minęło już kilka lat – turecki się przydaje. Nawet więcej: otworzył przede mną możliwości jakich wcześniej nie miałam, zmienił moje życiowe plany. Jeżeli masz wątpliwości, czy dany język kiedyś Ci się przyda lub którego języka najlepiej się uczyć… Przyda Ci się ten, którego się nauczysz. Jest naprawdę wiele sposobów na wykorzystanie swoich umiejętności, a Twój czas zostanie wynagrodzony.
No dobrze… trochę się rozpędziłam 🙂 Wróćmy do zanurzenia w tureckim.
Załóżmy, że mamy już odpowiednią motywację i czas (to już pewien sukces). Co teraz?
Jechać do Turcji i tam się nauczyć? Myślę, że to byłoby ciekawe rozwiązanie, ale nie najtańsze.
To może sięgnąć do książek i postawić nacisk na gramatykę? A może na słownictwo? Spędzać godziny na układaniu zdań i rozwiązywaniu ćwiczeń? Każdy ma swoją metodę i zapewne jest ona dobra. Jednak nie pozwólmy, aby dopadła nas monotonia i nuda, bo szybko stracimy zapał do nauki. Uczenie się języków obcych może być przyjemnością, a nawet zabawą!
Mnie zajęło trochę czasu, aby dojść do takiego wniosku. Spędziłam naprawdę dużo godzin na wkuwaniu słówek i „klepaniu” gramatyki. Nie uważam się za osobę WYBITNIE zdyscyplinowaną i z czasem robienie ciągle ćwiczeń zaczęło się robić nudne. No bo jak tu siedzieć z książkami i robić ćwiczenia jak piękna pogoda za oknem? Zaczęły pojawiać się wątpliwości, czy to, co robię, ma sens.
Po pierwsze zastanówmy się, po co się uczymy.
Język jest po to, aby:
- móc się swobodnie porozumiewać,
- poznawać interesujące osoby,
- poznać inną kulturę.
Nic nowego, prawda? Dlatego skupmy się na rozmawianiu i rozumieniu. Zacznij od nauczenia się podstawowych zwrotów i używaj ich jak najczęściej. Spróbuj rozmawiać z innymi osobami znającymi turecki, najlepiej z native speakerami.
Możesz do tego wykorzystać platformę Speaky.
Chcąc poznać drugą osobę, musimy zacząć z nią rozmawiać. Na początku będzie trudno, ale możesz pomagać sobie słownikami. (W moim poprzednim artykule Język turecki – podstawowe informacje znajdziecie kilka przydatnych linków.) Słów czy zwrotów najszybciej nauczymy się, używając ich w praktyce.
Kolejną ważną rzeczą w “zanurzeniu” jest słuchanie. Co powiecie na słuchanie radia?
W tym celu polecam zajrzeć na stronę radia Radyo Dinle.
Strona oferuje nam sporo stacji do wyboru – myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Część z nich to przede wszystkim muzyka, na innych znajdziemy wiadomości. Jeżeli zależy nam przede wszystkim na osłuchaniu się z językiem, to powinniśmy wybrać takie stacje jak:
- TRT 1 Radyo,
- CNN Türk Com,
- NTV Radyo,
- TRT Radyo Haber,
- Açık Radyo,
- TSR,
- TGRT FM.
Jesteś miłośnikiem seriali i filmów?
Znajdzie się coś i dla Ciebie. W ostatnim czasie tureckie seriale stały się bardzo popularne w Polsce. Słyszeliście o Wspaniałym stuleciu (Mühteşem Yüzyıl), Rozdartych sercach (Paramparça) czy Zranionej miłości (Vatanım Sensin)?
Do oglądania seriali polecam stronę Dizi Izle.
Również na YouTubie znajdziecie bardzo wiele ciekawych propozycji filmowych.
Jakie gaturnki seriali czy filmów lubicie oglądać? Poniżej przedstawiam te najpopularniejsze. Może coś się spodoba 🙂
Polecam również telewizję:
http://www.trt.net.tr/Anasayfa/canli.aspx?y=tv&k=trt1 (na żywo).
Z kolei do poznania podstawowych słów polecam gry językowe. Możecie je znaleźć na stronie Digital Dialects.
Nie zapominajmy również o podcastach:
A na koniec podzielę się z Wami moimi ulubionymi stronami do nauki tureckiego:
PGeorglas – z tej strony korzystam najczęściej. Znajdziecie tam bardzo dużo zagadnień gramatycznych oraz słownictwa. Zdecydowanym plusem jest duża liczba interaktywnych ćwiczeń, które zdecydowanie pomogą Wam w utrwaleniu wiedzy. Znajdziecie tam również przydatne linki do gazet, seriali, stacji radiowych, bajek dla dzieci oraz wielu innych.
Turkish Class – ta strona jest skierowana dla osób, które wolą wykorzystywać tradycyjne metody nauki, takie jak powtarzanie słownictwa czy ćwiczenia gramatyczne.