- Chińskie tony dla niejednego pasjonata języka chińskiego i stwiajacego pierwsze kroki w nauce sprawiają nie lada trudność. Niestety odgrywają one kardynalną rolę w komunikacji. Bez tonów po prostu nie da rady.
Chiński mandaryński ma 4 tony i jeden neutralny, kantoński aż 9! My zostaniemy przy mandaryńskim. Język chiński nie jest jedynym językiem tonalnym np. tajski posiada 5 tonów, wietnamski 6, język hmong 9. Można powiedzieć, że ucząc się mandaryńskiego jesteśmy szczęściarzami, bo musimy opanować “tylko” 4 tony.
Chińskie tony:
Jak wspomniałam wyżej, jest ich cztery – wysoki, rosnący, opadająco-rosnący, opadający. Ton neutralny jest wymawiany szybko i zazwyczaj w pierwszej sylabie nie występuje.
- ton pierwszy, czyli wysoki ma oznaczenie 媽 (mā) nad literą. Wyższy dźwięk, jakby przy próbie śpiewu, ale tylko troszkę, pisku myszy nie przypomina;
- ton drugi, czyli wznoszący ma oznaczenie 麻 (má) nad literą. Brzmi podobnie do tonacji przy zadawaniu pytań np. “co?”;
- ton trzeci, czyli opadająco-rosnący ma oznaczenie 馬 (mǎ) nad literą. Dźwięk od neutralnego idzie w dół by się podnieść do góry;
- ton czwarty, czyli opadający ma oznaczenie 駡 (mà) nad literą. Tonacja podobna do “wydawania rozkazu”, tylko łagodnie. Azjaci dużą wagę przywiązują do tonacji, agresja w głosie jest nie mile postrzegana.
Przy oznaczeniu tonów często jeest stosowana numeracja, a więc ton pierwszy dla sylaby ma to ma1, ton drugi ma2, ton trzeci ma3, ton czwarty ma4, neutralny nie ma oznaczenia lub jest oznaczany jako ma5.
Kombinacje:
- ton3ton3 – ton3 występujący przed jest wymawiany jako ton 2
- ton3 przed innym tonem opada do połowy tonu trzeciego
- dwa tony 4 obok siebie – pierwszy wymawiany jako ton 2
Chińskie tony – a nie da się bez nich?
Niektórzy sądzą, że nauka tonów jest bezcelowa. Chińczycy jakoś “wyłapią” o co nam chodzi. Niestety jest zupełnie odwrotnie. Używając niepoprawnych tonów bardzo łatwo o nieporozumienie. Co nie oznacza, że nie należy próbować rozmawiać nawet jeśli nasza wymowa nie jest w stu procentach doskonała. Praktyka czyni mistrza i tony z czasem zaczną wychodzić.
Osobiście odradzam naukę samych tonów. Najlepiej połączyć ją z nauką pinyin lub bopomofo, ponieważ z łatwością można dostrzec różnicę przy wymowie każdego dźwięku i tonu. W artykule o Pinyin i Bopomofo wspomniałam o interaktywnej karcie pinyin. Polecam do niej spojrzeć, słuchać, naśladować, nagrywać. Możecie również zajrzeć do wideo poniżej.
Koniecznie zajrzyj też do grupy Językowa Siłka!
Powodzenia!