nauka języka migowego

Dlaczego dobrze być aktorem? – czyli od czego zacząć naukę języka migowego

Witajcie! Na początku chciałabym się z Wami wszystkimi przywitać. Dołączając do redakcji Językowej Siłki, pragnę Was wprowadzić w świat ciszy, świat języka migowego – jakże innego od tych fonicznych: wizualno-przestrzennego i ikonicznego. No właśnie, co to znaczy? Jak i od czego zacząć? Na co zwrócić uwagę? Jak wygląda nauka języka migowego? Gdzie szukać pomocy, materiałów, czyli metoda całkowitego zanurzenia a’la język migowy.

Nauka języka migowego

Przeczytaliście wstęp mam nadzieję, że Was nie zanudziłam. A więc do dzieła! Niestety muszę stwierdzić, że zdobycie rzetelnych materiałów do nauki Polskiego Języka Migowego, wcale nie jest takie proste, dlatego w tytule napisałam o metodzie całkowitego zanurzenia a’la język migowy. Badania korpusowe nad językiem są prowadzone od niedawna. Ale wiem, że to wszystko Siłaczy na pewno nie wystraszy! 😉

Język wizualno-przestrzenny, język inny niż foniczny, ikoniczny? Pewnie większość z Was właśnie zadaje sobie pytanie co to właściwie oznacza? Inni kojarzą język migowy z osobami niesłyszącymi, czyli takimi co wiecznie „machają” rękami. Chciałabym Was zabrać w podróż, wprowadzić w przestrzeń, która z jednej strony jest bardzo bliska (nie musimy przecież nigdzie wyjeżdżać), z drugiej zaś strony świat ten jest na tyle hermetyczny, że nam zupełnie nieznany.

Język migowy  kluczowe elementy

Ważnym elementem języka migowego jest MIMIKA i PANTOMIMA, czyli umiejętność wyrażania emocji, uczuć, przedstawiania czynności własnym ciałem  całym sobą, co wiąże się bezpośrednio właśnie z charakterem języka migowego. A więc troszkę umiejętności aktorskich może sie przydać. Można powiedzieć, że osoby niesłyszące są w tym po prostu mistrzami! Dlatego warto ją ćwiczyć od samego początku. Polecam najprostsze  grę w kalambury (dla nieznających zasada prosta: pokazujemy hasła bez użycia słów i znaków języka migowego).

Oczywiście można grę tę utrudniać i zmieniać w miarę rozwoju i umiejętności graczy  np. będziemy pokazywać całe historyjki; odgadujący mogą rysować to, co widzą; możemy pokazywać tylko twarzą i wiele innych.

A po co nam ta mimika? Otóż wyobraźcie sobie, że nagle w waszym telewizorze został wyłączony głos, a obrazy zatrzymują się jakby w stopklatkach. I co widzimy? Najpierw jakąś przestrzeń, dalej zaczynamy widzieć szczegóły tego miejsca, następnie zauważamy jakieś postacie, zwierzęta, rośliny, drzewa, przedmioty. Są one w jakiś sposób ustawione, coś robią, wyrażają emocje, coś mówią do siebie. To wszystko ma też swoje kolory i barwy. W zasadzie o każdym możemy coś powiedzieć. Tak wygląda właśnie opis świata w języku migowym  od ogółu do szczegółu.

Nauka języka migowego  co jeszcze?

Do takiego przedstawiania świata dochodzi jeszcze IKONICZNOŚĆ. Co to w praktyce oznacza? Poszczególne znaki-migi będziemy wykonywać w taki sposób, jakbyśmy robili to w rzeczywistości. Inaczej pokażemy, że myjemy zęby, a inaczej, że okna; inaczej otwieramy drzwi, a inaczej lodówkę itd. W efekcie właśnie dzięki mimice i ikoniczności jesteśmy w stanie „zamigać” coś, nie znając właściwych znaków języka migowego; dokładnie tak samo Głusi są w stanie dogadać się z innymi Głuchymi z innego kraju.

Z kolei drugą niezwykle istotną rzeczą dla osób rozpoczynających intensywną naukę języka migowego jest, według mnie, równoległe intensywne ćwiczenie rąk, palców, nadgarstków (śmiało możecie korzystać z ćwiczeń z Internetu polecanych na przykład pianistom).

Intensywne miganie to po prostu praca fizyczna uwierzcie mi na słowo, w palcach można mieć zakwasy. Dlaczego warto o tym pamiętać? O ile w przypadku mówienia naszym narzędziem pracy jest język, tak w przypadku języka migowego narzędziem stają się nie tyle palce, co wręcz dłonie. I jeśli każdy szanujący się lektor czy aktor będzie dbał o rozćwiczenie swoich narządów artykulacyjnych i dobrą dykcję,  to tak samo tłumacz języka migowego powinien dbać o stan swoich rąk od tego zależy bowiem szybkość i rzetelność tłumaczenia. W ramach inspiracji zamieszczam filmik, który jakiś czas temu znalazłam w Internecie: „Finger Kaleidoscope” grupy XTRAP.

Popatrzcie też na grafiki zamieszczone na blogu rysownika Krzysztofa Bełzowskiego poświęcone rozgrzewce przed rysowaniem   taka gimnastyka przyda się i tutaj.

Jeżeli chcielibyście o czymś poczytać, to piszcie w komentarzach, a ja postaram sie zaspokoić waszą ciekawość. Znaleźć mnie można również na Facebooku albo pod adresem e-mail.

Anna Makowska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

✅ ZAPISY NA KURS MOJEJ AUTORSKIEJ METODY JĘZYK W ROK | Sprawdź szczegóły teraz! ⭐️