Jak ugryźć język japoński od podstaw? Od czego zacząć i z jakich materiałów korzystać, ucząc się japońskiego samodzielnie? Te i inne podobne pytania zadajecie mi, drodzy Siłacze, niezwykle często i nic w tym dziwnego. Polski rynek wydawniczy jeszcze nie może pochwalić się szerokim wachlarzem dobrych podręczników do nauki japońskiego. No i przecież podręcznik to nie wszystko w nauce języka! Dziś mam dla Was kilka ciekawych propozycji – książek i miejsc w Sieci – które śmiało możecie uczynić swoją bazą w nauce japońskiego od zera w warunkach domowych.
Język japoński od podstaw – od czego zacząć?
Jestem wyznawczynią poglądu, że nim tak naprawdę zaczniemy wgryzać się w świadomą naukę gramatyki czy słownictwa, powinniśmy się z wybranym przez nas językiem osłuchać. Nie będzie przesadą, jeśli poświęcicie na ten wstęp do właściwej nauki kilka intensywnych tygodni, a nawet miesięcy. Słuchajcie japońskiej muzyki w drodze do szkoły czy pracy, w wolnej chwili obejrzyjcie odcinek anime czy serialu japońskiego. To etap, w którym wcale nie musicie rozumieć języka, który słyszycie. Sprawcie raczej, aby japoński ze swoim brzmieniem i melodią towarzyszył Wam w codziennym życiu. Czerpcie przyjemność z otaczania się nim! Dopilnujcie, by każdego dnia zapewnić sobie w miarę możliwości jak największą dawkę japońskiego – niezależnie od tego, czy będzie to piętnaście minut słuchania muzyki, czy dwie godziny oglądania wciągającej japońskiej dramy na Netflixie (choć i tak nie wierzę, że jesteście w stanie przerwać po zaledwie dwóch godzinach 😉).
Ołówek w dłoń, czyli nauka pisania
Nauka japońskiego od podstaw wiąże się z opanowaniem nowych systemów pisma. Na szczęście wystarczy kilka kliknięć, aby znaleźć w Internecie bezpłatne materiały do nauki hiragany i katakany – dwóch podstawowych sylabariuszy. Tutaj dla przykładu znajdziecie mój ulubiony arkusz do nauki hiragany, a tutaj – do nauki katakany. Wystarczy je wydrukować, a następnie bez wytchnienia pisać znak za znakiem. Do pisania przyda się zeszyt w kratkę, która pomoże kontrolować wielkość znaku tak, abyście z łatwością mieścili go w kwadratowym polu. Zaopatrzcie się też w aplikację na telefon do nauki pisma. Pozwoli Wam to ćwiczyć kanę, nawet jeśli nie macie pod ręką kartki i długopisu. Jeśli stwierdzicie, że to za mało, sięgnijcie po Japoński w grach i zabawach Marty Szyler. Książka pełna jest ćwiczeń i gier, które można wykorzystać, ucząc się zarówno samodzielnie, jak i w grupie. Taki zbiór z pewnością zaspokoi potrzeby każdego, komu nie wystarcza samo pisanie i odczytywanie znaków.
Ciekawi Was pismo japońskie? Koniecznie sięgnijcie do przewodnika po kanie, aby dowiedzieć się więcej!
Język japoński od podstaw – który podręcznik wybrać?
Podczas uczenia się japońskiego samodzielnie warto uzupełnić swoją biblioteczkę o podręcznik, który łączy w sobie rozdziały omawiające znaki kanji, gramatykę i przy tym słówka. Pozycją dostępną na polskim rynku, którą polecam wszystkim początkującym, jest seria Nihongo wa kantan desu yo! Kompletny kurs języka japońskiego autorstwa Moniki Szyszki. W świecie języka japońskiego odpowiednikami poziomów A1–A2 są N5–N4. Zacznijcie więc od „piątki”, aby później piąć się ku najwyższemu poziomowi, jakim jest N1. Wspomniany podręcznik na poziomie N5 wprowadzi Was w język japoński od podstaw, wytłumaczy wymowę i opowie dokładnie, jak działa japońskie pismo. Niewątpliwą zaletą tej pozycji jest przystępnie wytłumaczona gramatyka i liczne ćwiczenia. Te polegają na tłumaczeniu zdań, do czego odpowiedzi znajdziecie z tyłu książki. Rozejrzyjcie się też po stronie internetowej MLC – szkoły językowej w Tokio, która udostępnia dziesiątki materiałów dla początkujących. Znajdziecie tam wszystko, czego potrzebujecie na start: znaki kanji, liczby, podstawy gramatyki i wiele, wiele więcej!
Oprócz dobrych materiałów bardzo ważna jest Wasza organizacja czasu. Zaplanujcie naukę japońskiego na każdy dzień i poświęcajcie podobne ilości czasu na ćwiczenie wszystkich składowych języka: czytania, pisania, wymowy, gramatyki i słownictwa.
Język japoński od podstaw – co oprócz podręczników?
Aby ćwiczyć czytanie na poziomach N5–N4, sięgnijcie po te japońskie legendy i podania oraz po blog Nippontalk. Warto pobrać też aplikację ELer, w której znajdziecie dziesiątki uproszczonych językowo newsów. Wymowę zwrotów i słów ćwiczcie z Forvo, gdzie native speakerzy wrzucają pliki audio z wymową wyrazów, które kłopoczą uczących się. Dodajcie do swoich subskrypcji na YouTube JapanesePod101. Poznacie tam ogrom ciekawych i użytecznych w konwersacjach słówek, a także ciekawostki o Japonii w formie zabawnych kilkuminutowych lekcji.
Na Easy Languages z kolei wysłuchacie miniwywiadów z Japończykami na różne codzienne tematy – od deszczu w Japonii po sztuki walki. Nie mogę też nie polecić jednej z moich ulubionych twórczyń na YouTube, Chiki Yoshidy. Chika używa w swoich filmikach zarówno japońskiego, jak i angielskiego, niejednokrotnie mówiąc dokładnie to samo w obu językach. Taki zabieg znacząco ułatwia zrozumienie treści i tym samym nie odbiera przyjemności czerpanej z oglądania filmów. Pamiętajcie przecież o najważniejszym: nauka tego języka powinna dawać Wam nieopisaną satysfakcję i być świetną zabawą już od pierwszych zapisanych znaków i wypowiedzianych po japońsku słów!